
A na obrazku tragedia. Dwóch panów o antypatycznych wyrazach twarzy. Marsowe miny, spojrzenie spode łba. Gdyby nie mundury to człowiek odwróciłby się napięcie, i zaczął uciekać.
Wzorcowy materiał na szkolenia wizerunkowe: "Jak nie robić". Przekaz, w którym obrazek rozjechał się z tekstem. Usztywnienie, widoczny pełen dystans. Nieodparte wrażenie, że policjanci zostali postawieni za karę i zastanawiają się co tutaj robią. Raczej nie bije od nich satysfakcja z dobrze wykonanej roboty.
Założenie było słuszne, niestety z autopromocji pała. No, może mierny.