i odpowiedz sobie na zaje...cie ważne pytanie: O co tutaj chodzi? (Wybaczcie że nie podaję Wam nic swojego, ale ciężko jest być oryginalnym po dwóch tysiącach lat historii nowożytnej)
Mój prywatny kawałek sieci. Tym co tutaj zobaczysz możesz poczuć się zirytowany/a, zażenowany/a, rozbawiony/a, zniesmaczony/a, itd. Demokracja ma to do siebie, że każdy ma prawo powiedzieć prawie wszystko. I z tego prawa będę bez krępacji korzystał. Do samego końca, mojego lub jej.
W sensie demokracji ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz