Zazdroszczę chłopakom którzy fotografują przyrodę.
Tam gdzie pośpiech nie jest wskazany, tam gdzie najważniejszy nie jest "deadline",
lecz dobre zdjęcie.
Ideałem byłby bogaty ojciec. Można przez trzy miesiące siedzieć w Afryce i fotografować zwierzątka. To jest raj ;)
Tam gdzie pośpiech nie jest wskazany, tam gdzie najważniejszy nie jest "deadline",
lecz dobre zdjęcie.
Ideałem byłby bogaty ojciec. Można przez trzy miesiące siedzieć w Afryce i fotografować zwierzątka. To jest raj ;)