poniedziałek, 3 października 2011

Komplet wypoczynkowy "Jezus"

No i doigrałem się. Dziura w stopie, ropa z dziury, szczepionki, antybiotyki i kuśtyki. Koniec z lekce-sobie-ważeniem gwoździ wbitych w deski. Boli :/

Wybory 2011 - zagrywka w stylu KLD

Widać wyraźnie, że Platfusom pali się grunt pod nogami. Do straszaków, poza klasycznym PiS, doszedł RPP. "Nie głosujcie na niego, bo wygra PiS, a poseł Janusz jest nieodpowiedzialnym komikiem. Będzie któraś tam z rzędu RP" itd.
Ładnie to ujął znajomy. Dokładnie to samo UD zrobiła z KLD.
Za Wiki:"Do słabego wyniku (KLD) przyczyniło się także wezwanie Unii Demokratycznej, by w obliczu przewidywanego zwycięstwa "populistycznych" SLD i KPN "głosować na silnych". Jak widać Tusk uczy się na błędach.
Nie dajmy się zastraszyć.
Wiadome, że politycy to banda darmozjadów, zatem wolę wśród nich widzieć darmozjada bliższego moim przekonaniom.
Moi drodzy POwcy - gońcie się. Tym razem zagłosuję tak jak będę chciał. Nie dam się szantażować. Nie mówcie mi, że to głos stracony. To mój głos i wara wam od tego co z nim zrobię. Dziękować mi na kolanach za wieloletnią postawę obywatelską.
Nawet jeśli RPP wprowadzi do Sejmu ( bo to że wprowadzi jest oczywiste) bandę ciotek, to będą moje ciotki, i moje ekooszołomy. Nie wasi bezmyślni kumple, dla których dyscyplina partyjna, a nie własny rozsądek są najważniejsze.
Na złość mamie odmrożę sobie uszy? Owszem, ale takie są koszty przewietrzenia chlewni.