Jak to się teraz mówi "środowisko związane z Gazetą Polską" wzywało do wywieszenia w rocznicę katastrofy polskich flag z kirem. Proboszcz z Koniuchów odpowiedział na apel.
A poseł dr. Zbigniew Girzyński skakał przez płotki i szarpał się z policją na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Przypuszczam, że w obronie żywotnych interesów państwa polskiego i jego ludności. Ludność dostałaby zapewnie zarzut z art. 222. § 1 ;)
Mój prywatny kawałek sieci. Tym co tutaj zobaczysz możesz poczuć się zirytowany/a, zażenowany/a, rozbawiony/a, zniesmaczony/a, itd. Demokracja ma to do siebie, że każdy ma prawo powiedzieć prawie wszystko. I z tego prawa będę bez krępacji korzystał. Do samego końca, mojego lub jej.
W sensie demokracji ;)