poniedziałek, 21 maja 2007

krew

Zadzwoniła do mnie miła pani z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa, że potrzebują mojej grupy krwi. Gdy po raz pierwszy oddawałem krew, robiłem to z chęci poznania. Naprawdę, to nie było miłe :( Jednak co innego robić coś z ciekawości, a co innego, gdy jest taka potrzeba. Czy potrzeba czegoś więcej? Czy coś da Ci więcej satysfakcji?
Kto by pomyślał, że tak niewiele trzeba aby poczuć się potrzebnym.
W skrytości ducha liczę, że zniosę to godniej,niż poprzednim razem ;)
W drogę...

nie znasz dnia, ani godziny