niedziela, 26 lutego 2012

Radość w domu Gucia :))))))))))))))))))))))

Od życia nam się nic nie należy. Tyle posmakujesz, ile wyrwiesz. Wyrywam odrobinę. Zazwyczaj za swoje :D Trzeba sobie robić prezenty. Zbyt długo się wstrzymywałem. Obok pudełka "Suplement", pojawiło się pudełko "Syn marnotrawny". Hell yeah!!!

"Jestem młody, nie mam nic i mieć nie będę.
Wokół wszyscy na wyścigi się bogacą,
Są i tacy, którym płacą nie wiem za co,
Ale cieszą się szacunkiem i urzędem,
Bo czas możliwości wszelakich ostatnio nam nastał..."

"Do ciała mi przywarła,
Przeszkadza żyć i spać,
A tłum się cieszy z karła,
Co chce giganta grać."

"Lecz nawet gdy mnie diabli wezmą
Poświadczy świętych figur rząd,
Że jeden garbus karku nie zgiął
Wśród upodlonych klątw."

"Zawodzi przed bałwanem
Półślepy kapłan – łgarz
I każdym nowym zdaniem
Hartuje pancerz nasz."

"Choć tyle wiemy własnym doświadczeniem:
W nas jest Raj, Piekło -
I do obu - szlaki."

Jakby napitek, który Zagłoba sączył, nie dla chamów ;)
Wysycone.

Kabotyn, pomyślisz. Myśl co chcesz. Chcesz coś powiedzieć, come to papa :P

PS - Was to nawet nie wzrusza, Wyście dawno wybrali,
Sen o wierzbie płaczącej sczezł.

PS2 - Tyle, że się chłopa do grobu odprowadziło. Z satysfakcją konstatując obecność auta na blachach CT, z naklejką kreski.org :)