Tak się po prostu dzieje.
Dawno temu wymarzyliśmy sobie psa. Wykonujemy poważne ruchy w tym kierunku. Ni stąd ni zowąd pojawia się znajda. Człowiek czuły, to zaczyna dokarmiać. Pies pojawia się częściej. Przyzwyczajamy się do psa. Odkrywamy, że to suka. Obejmuje w panowanie przestrzeń. Zaczyna się zawiązywać więź. Podejmujemy decyzję. Nadajemy jej imię. Bierzemy za nią odpowiedzialność. Tak się stało, że będziemy mieć dwóch nowych członków stada. Przedstawiam Harire.
