Idzie w świat wiadomość. Dwóch policjantów odwaliło kawał dobrej roboty. Na pukanie do domu, w którym miał być samobójca nikt nie odpowiadał. Zajrzeli przez okno. Delikwent szykował się do "zwisu". Wyważyli drzwi, odcięli linę, udzielili fachowej pomocy przedmedycznej (cokolwiek to oznacza). OK. Wielkie brawo. Jest czym się pochwalić. Wiadomo, nie ma newsa bez obrazka. Jest więc i obrazek.
A na obrazku tragedia. Dwóch panów o antypatycznych wyrazach twarzy. Marsowe miny, spojrzenie spode łba. Gdyby nie mundury to człowiek odwróciłby się napięcie, i zaczął uciekać.
Wzorcowy materiał na szkolenia wizerunkowe: "Jak nie robić". Przekaz, w którym obrazek rozjechał się z tekstem. Usztywnienie, widoczny pełen dystans. Nieodparte wrażenie, że policjanci zostali postawieni za karę i zastanawiają się co tutaj robią. Raczej nie bije od nich satysfakcja z dobrze wykonanej roboty.
Założenie było słuszne, niestety z autopromocji pała. No, może mierny.
czwartek, 15 grudnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)