czwartek, 14 czerwca 2007

podwójna/potrójna miara


Na dzisiejszej sesji Rady Miasta, prezydent Michał Zaleski (w środku) wyraził się niepochlebnie na temat stroju mojego redakcyjnego kolegi Wojciecha Giedrysa (z lewej). Czerwony na twarzy (ze zdenerwowania, li tylko z gorąca) dawał mu za przykład innych, ktorzy znaleźli się na sesji (w znakomitej większości radnych). Zdaniem prezydenta nie godzi się, aby w sali rady pojawiać się w szortach (temp. powietrza 28 stopni). Strój ten nie licuje z powagą magistratu. Sądzę, że to właśnie miał na myśli udzielny władca naszego miasteczka.
Nie jest źle, jeśłi prezydent uważa się za arbitra elegancji. Nie jest źle, jeśli prezydent sądzi, że wie co wypada, a co nie. W tym miejscu wypada zastanowić się, co uchodzi, a co nie, dziennikarzom i innym pracującym na terenie magistratu.
Zatem co można, a czego nie i gdzie leżą granice?
W tym momencie na scenie musi pojawić się Grzegorz Grabowski (z prawej).
Dyrektor wydziału kultury w toruńskim magistracie który został prawomocnie skazany na 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu i ok. 15 tys. zł kar finansowych za udział w wyłudzeniu odszkodowania za fikcyjną kradzież samochodu. Podkreślam, PRAWOMOCNIE SKAZANY, więc można w stosunku do tego Pana, bez narażania się na proces cywilny, używać zwrotu przestępca. Tak więc przestępca jest nadal szefem jednego z wydziałów urzędu miasta i nasz miłościwie panujący nie widzi w tym nic zdrożnego. Wychodzi na to, że "nie można niszczyć człowieka z powodu niesprawiedliwego wyroku za jakieś tam pospolite przestępstwo i w zasadzie wyrok wyrokiem, ale my i tak wiemy lepiej że nasz Grześ niewinny jest i basta". Jakby tego było mało ponownie został wybrany na szefa rady nadzorczej toruńskiego funduszu poręczeń kredytowych. Wygląda to jak wpuszczanie lisa do kurnika.
Jak widać Michał Zaleski do każdego przykłada własną, szytą na indywidualne potrzeby miarę.
Panie prezydencie: Szorty i sandały to wspaniały wynalazek na upały. Radzę kiedyś spróbować.

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Rada Miasta to Rada Miasta a nie plaża..

Jak się idzie w pewne miejsca, należy się dostosować do panujących tam zwyczajów..

A co osoby skazanej.. Jasne, że powinna wylecieć i napewno w końcu Zaleski go wywali, a to że zrobi to tak późno to jego wielki błąd

Leniu pisze...

Tak, tak. Spotykam sie co jakis czas z taka argumentacja: "Rada Miasta to Rada Miasta a nie plaża..."
Najczesciej kierowana jest do fotoreporterów (najgorzej ubranej czesci, najgorzej ubierajacej sie grupy zawodowej jaka sa dziennikarze:)). Uwielbiam gdy takie slowa padają w srodku lata, deszczowej jesieni, mrożnej zimy z ust panów w garniturach/mundurach, lub pań w garsonkach/żakietach siedzących przez bite 8 godzin na tylkach w klimatyzowanych pomieszczniach. Uśmiecham się w duchu. Skąd ci biedni ludzie mają wiedzieć jak to jest gdy pot po d..ie cieknie.
"Fuj, niech ekscelencja spojrzy jaki owłosiony" :D

Zgodzę się z jednym, na pewno go wywali, pytanie tylko kiedy? Przecież nie oddala sie Biernych Miernych Wiernych Pretorian. Chyba ze psycha mu siedzie, gdy jutro rano przeczyta w kazdej torunskiej gazecie ze "przestepca z magistratu siedzi na kasie" :D

Anonimowy pisze...

Nie podniecaj się, że prezydent opieprzył jakiegoś gówniarza.

Leniu pisze...

Jeśli wszystko co zwróciło w tym tekście Twą uwagę, to fakt że prezydent zwrócił komuś uwagę, to oznacza, że nic z niego nie zrozumiłeś przyjacielu.
Pozdrawiam, zapraszam ponownie.

Anonimowy pisze...

Fakt przyznaje, niedokładnie przeczytałem.
Dziś dziennikarze i politycy to jeden organizm. Brak profesjonalizmu i błędy w postępowaniu zdarzają się po obu stronach, i nie chodzi o szorty. Media tylko stwarzają pozór tego, że coś tam demaskują i kontrolują polityków. Wolna demokracja i wolne media w Polsce to dopiero początek, a niektórym się wydaje, że robią coś wielkiego. Po prostu shit.

Leniu pisze...

"Wolna demokracja i wolne media w Polsce to dopiero początek, a niektórym się wydaje, że robią coś wielkiego."

Powiem więcej, w dobie gigantycznych światowych koncernów medialnych znajdujących się w sieci wzajemnych powiązań, wolność mediów zdaje się być jakimś Świętym Graalem. Wszyscy o nim mówią, nikt nie widział. Boję się, że z czasem prawdziwie niezależnych mediów i dziennikarzy będzie ubywać. Niestety czysta informacja schodzi na dalszy plan. Teraz na topie jest kreacja.

Anonimowy pisze...

coś w tym jest. Pozdro

jacek smarz pisze...

informować tak,żeby wzudzić emocje. A emocje nieżle się sprzedają.
podeślę ci fotę jednego z radnych ubiegłej kadencji w czasie obrad. Nie pamiętam,żeby ktoś zwrócił mu uwagę, co do stroju i zachowania :)

Leniu pisze...

Co Wy tak o tych ubraniach ?:)