Zaserwowali nam ustawę ograniczającą dostęp do informacji publicznej. Teraz powołują się na ekspertyzy prawników, którzy stwierdzili, że "nie ma podstaw prawnych, by zdjąć krzyż z sali sejmowej". Można gdzieś przeczytać te ekspertyzy? Poznać autorów, uzasadnienia?
Do znudzenia powtarzam, o tym jak ciężko stworzyć, powiedzieć coś nowego po dwóch tysiącach lat historii nowożytnej.
Klasyk powiedział: "Dlaczego władza każdej maści ma mnie za nic? Czy czerwona, czy biała, jestem dla niej śmieciem, kurwa! Pod każdą władzą czuje się jak kundel! Czemu nie jestem chamem ze sztachetą w ręku? Ktoś by się ze mną liczył gdybym rzucił cegłą!"
PS - Można poczytać wyimki ekspertyz. Są tam między innymi takie kwiatki:"źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju". Ręce opadają. Trwania i rozwoju, co za brednia. "(...) nikt nie ma prawa żądać, by katolicka większość żyła wedle tych zasad, których ona nie uważa za słuszne(...)". No chyba, że katolicka większość tego żąda, wówczas jest to słuszne.
Sofistyka w pełnym rozkwicie.
Oczywiście na czterech ekspertów dwóch z KUL, w tym jeden katabas.
PS2 - Czy wśród "ekspertów" był jakiś konstytucjonalista?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz