czwartek, 4 października 2007

"Samochwała"

-Samochwała w kącie stała I tak rok podsumowała:
-Zdolny jestem niesłychanie, mam na świecie poważanie,
-W kraju - same osiągnięcia, dłuższe życie (od poczęcia),
-Koalicja - wzór współpracy,
-Z Sejmu - dumni są Rodacy,
-Rząd najlepszy od półwiecza, skupił się na wielkich rzeczach.
-Kompetentni ministrowie, każdy poseł - ideowiec, z zasadami, jak
-husaria: Bóg, Ojczyzna, Honor(aria).
-Dla Narodu - becikowe, nowy peron we Włoszczowie.
-Lepiej żyje się rodzinom (jednej mamie i dwóm synom).
-Okno na świat - otworzone, turystyka - w jedną stronę,
-Lepsza praca, wyższa płaca (zwłaszcza, jeśli ktoś nie wraca).
-Gospodarka rozpędzona - są mieszkania (trzy z miliona),
-Jest kilometr autostrady, ład moralny i zasady.
-Politycznej wzrost kultury (nurt plebejski, przykład z góry),
-Nie ma WSI (choć jeszcze trochę, a zrobimy wszędzie wiochę).
-Cały naród żyje w zgodzie. IPN - i po narodzie. CBA - udane akcje,
-Super MEN - co rusz, atrakcje.
-W szkołach nie ma już Darwina, będzie dryl i dyscyplina,
-Nie podskoczy żaden gieroj! Tolerancji nie ma, zero!
-Żadnych gejów, Ferdydurek, jest amnestia i mundurek!
-Wolność słowa i pluralizm (bo rządzących wolno chwalić).
-Jest religia na maturze, wierny Lud na Jasnej Górze.
-Nie rozumie tylko Unia: Rząd z Warszawy, czy z Torunia?
-Krótko mówiąc: Rok udany! Tylko naród do wymiany.

Autor nieznany, prawdopodobnie ukrywa sie przed specsluzbami nieboszczki IV RP :)

Brak komentarzy: