wtorek, 6 listopada 2007

Pokażcie to każdemu znajomemu,

który zasiada za kółkiem "po piwku". Może potraktujecie to jako żenującą grę na emocjach, ale mam to w... nosie.



Drunk Driving: Jacqueline Saburido - Funny home videos are a click away

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Widziałem ten materiał kilka lat temu, aczkolwiek nie jako film. Nie wiem czy wpis jest żenujący czy nie, ale jedno wiem na pewno: 101% nieskuteczny (gdy idzie o oddziaływanie na widzów) i choćby dlatego bezsensowny. Pokazuje sytuację skrajną, statystycznie bardzo mało prawdopodobną; choć historia jest przypuszczalnie prawdziwa, to ekstremalność obniża jej wiarygodność - to nie jest coś, co zdarza się na codzień; jest praktycznie niemożliwe, aby spotkało to widza lub kogoś z jego otoczenia. Zadziała klasyczny odruch pt. "mnie to nie dotyczy". Nie sądzę, by to było więcej warte niż straszenie, że palenie zabija.

Anonimowy pisze...

..."po piwku" czy "zjarany"- to nie to samo?

Leniu pisze...

kierowca - coz za dlugasna opinia :) Co gorsza po jej przeczytaniu mysle, ze w wiekszosci masz racje. Coz kazdy ma inna wrazliwosc. Mnie material powalil, dlatego postanowilem sie nim podzielic.

Moze dlatego ze jesli widzialem tyle wypadkow, to nie ma dla mnie "sytuacji statystycznie malo prawdopobonych" a "extremalnosc obnizajaca wiarygodnosc" jest na polskich drogach codziennoscia.
Myslisz, że zamieszczanie na blogu zdjec z wypadklow smiertelnych bardziej trafiloby do wyobrazni ludzi? Takich zwyklych codziennych dzwonów, gdzie zwloki zwisaja z drzwi samochodu? Sam nie wiem.

anonimowy - Ogolnie zdecydowanie tak, rozpatrujac kwestie szczegolowo...
To juz temat na inna historie ;)