W ten oto sposób prezentuje się flaga na miejskim stadionie. Jaki pan taki kram. Rządzi zasada: "Wszystko równo mamy w dupie". Wstyd dziadygi, to jest flaga Rzeczypospolitej Polskiej!!
@Kasia A bo mnie wk**wia takie szmaciarstwo. Mam w domu flagę, jestem Polakiem, wywieszam gdy przychodzi czas, ale dbam o nią, zwijam, uważam by jej nie zniszczyć i nie pobrudzić. A na miejskim obiekcie taki syf. Wstyd, hańba, poruta i buractwo. Jak pisałem, jaki pan taki kram. Ot co. Grrrrr!
Panie Robercie, jakby Pan nie zauważył nie faworyzuję w żadnym tekście polityków z Torunia. To są suche informacje, obok polityków są fotki z wielu różnych imprez, wystaw itd. Jeśli chodzi o Victora Ashe, robiłem fotorelację z jego wizyty w Toruniu nie podejmując która jest na W24, nie pisałem o nim żadnego artykułu. Po prawej stronie fotobloga są linki do publikacji, bo może ich Pan nie zauważył. Co do moderacji komentarzy... niektóre dodają się automatycznie, niektóre nie. Nie wiem dlaczego i jest mi to jakoś obojętne.
Chyba wkradł się błąd w tekście powyżej. Więc prostuję:
Jeśli chodzi o Victora Ashe, robiłem fotorelację z jego wizyty w Toruniu a konkretnie w Domu Kopernika, to jest dostepne na W24, nie pisałem o nim i nie mialem zamiaru pisac żadnego wiekszego artykułu.
Rozumiem że ma Pan przekonania polityczne co do Zaleskiego czy innych, to są Pana prywatne opinie, nie oceniam ich nigdzie, interesuja mnie tylko wydarzenia.
Kompletnie nie rozumiem jednak Pana ataku na mnie - w zasadzie bezpodstawnego - w stylu "mieni sie pan dziennikarzem, jest pan nierzetelny". Fotoblog nie jest miejscem, gdzie znajduja sie wszystkie moje materialy. W kazdym razie zeby dac Panu satysfakcję uzupelnilem ten mini wpis dot. Ashe.
Może z tym atakiem przesadziłem, ale komentarz Pana wydawał się być wyjatkowo porywczy. Każdy z nas ma jakieś preferencje polityczne, ale u mnie w tekstach ani zdjęciach nigdy Pan tego nie zauważy. Pan też zrobi Dodzie zdjęcie mimo że może Pan jej nie lubić. Tak samo jest z Zaleskim i każdym innym, bynajmniej w moim przypadku. Chcę być bezstronny, nie szukam roboty w prasie bo ta zwykle narzuca pewną politykę i opowiada się za pewnymi opcjami. Ja idę tam gdzie chcę, fotografuję to co chcę - nie to co mi każą i bardzo sobie cenię tę swobodę. O ile w ogóle jest Pan zainteresowany, proszę przejrzeć te moje 77 publikacji w wolnym czasie, znajdzie Pan nawet taką w której otwarcie krytykuję władze miasta. No i do zobaczenia na przysłowiowym "szlaku", pewnie jeszcze się gdzieś miniemy tak jak się to czasem zdarza, być może nawet uda się pogadać osobiście.
@Kołtacki Heh, przez 10 lat swojej ciężkiej i niewdzięcznej pracy nie musiałem robić zdjęć Dodzie. Mam nadzieję, że sytuacja życiowa nigdy mnie do tego nie zmusi. Gdybym ją zobaczył, to nie wyciągałbym aparatu, żeby robić jej zdjęcia, tylko po to żeby mieć. No chyba, że będę musiał robić "kotlety" dla Vivy, czy innego Życia na gorąco. Nie daj Boże, choć człowiek nigdy nie wie jak nisko upadnie :D
@Kasia Wiem, wiem, ale musiałem do końca żółć spuścić, bo już mnie zalewała ;)
Mój prywatny kawałek sieci. Tym co tutaj zobaczysz możesz poczuć się zirytowany/a, zażenowany/a, rozbawiony/a, zniesmaczony/a, itd. Demokracja ma to do siebie, że każdy ma prawo powiedzieć prawie wszystko. I z tego prawa będę bez krępacji korzystał. Do samego końca, mojego lub jej.
W sensie demokracji ;)
9 komentarzy:
ach ta niedobra GW;)
Dodaję do siebie link do Pana fotobloga
zapraszam na lkoltacki.wordpress.com
pozdrawiam
Ł.Kołtacki
@Kasia
A bo mnie wk**wia takie szmaciarstwo. Mam w domu flagę, jestem Polakiem, wywieszam gdy przychodzi czas, ale dbam o nią, zwijam, uważam by jej nie zniszczyć i nie pobrudzić. A na miejskim obiekcie taki syf. Wstyd, hańba, poruta i buractwo. Jak pisałem, jaki pan taki kram. Ot co. Grrrrr!
Panie Robercie, jakby Pan nie zauważył nie faworyzuję w żadnym tekście polityków z Torunia. To są suche informacje, obok polityków są fotki z wielu różnych imprez, wystaw itd. Jeśli chodzi o Victora Ashe, robiłem fotorelację z jego wizyty w Toruniu nie podejmując która jest na W24, nie pisałem o nim żadnego artykułu. Po prawej stronie fotobloga są linki do publikacji, bo może ich Pan nie zauważył. Co do moderacji komentarzy... niektóre dodają się automatycznie, niektóre nie. Nie wiem dlaczego i jest mi to jakoś obojętne.
Chyba wkradł się błąd w tekście powyżej. Więc prostuję:
Jeśli chodzi o Victora Ashe, robiłem fotorelację z jego wizyty w Toruniu a konkretnie w Domu Kopernika, to jest dostepne na W24, nie pisałem o nim i nie mialem zamiaru pisac żadnego wiekszego artykułu.
Rozumiem że ma Pan przekonania polityczne co do Zaleskiego czy innych, to są Pana prywatne opinie, nie oceniam ich nigdzie, interesuja mnie tylko wydarzenia.
Kompletnie nie rozumiem jednak Pana ataku na mnie - w zasadzie bezpodstawnego - w stylu "mieni sie pan dziennikarzem, jest pan nierzetelny". Fotoblog nie jest miejscem, gdzie znajduja sie wszystkie moje materialy. W kazdym razie zeby dac Panu satysfakcję uzupelnilem ten mini wpis dot. Ashe.
Może z tym atakiem przesadziłem, ale komentarz Pana wydawał się być wyjatkowo porywczy. Każdy z nas ma jakieś preferencje polityczne, ale u mnie w tekstach ani zdjęciach nigdy Pan tego nie zauważy. Pan też zrobi Dodzie zdjęcie mimo że może Pan jej nie lubić. Tak samo jest z Zaleskim i każdym innym, bynajmniej w moim przypadku.
Chcę być bezstronny, nie szukam roboty w prasie bo ta zwykle narzuca pewną politykę i opowiada się za pewnymi opcjami. Ja idę tam gdzie chcę, fotografuję to co chcę - nie to co mi każą i bardzo sobie cenię tę swobodę. O ile w ogóle jest Pan zainteresowany, proszę przejrzeć te moje 77 publikacji w wolnym czasie, znajdzie Pan nawet taką w której otwarcie krytykuję władze miasta. No i do zobaczenia na przysłowiowym "szlaku", pewnie jeszcze się gdzieś miniemy tak jak się to czasem zdarza, być może nawet uda się pogadać osobiście.
pozdrawiam
@Robert
Ale ja tylko ironizowałam. co do władz i zarządzania w mieście mam bardzo podobne żydo-masońsko-gazetowe poglądy.
@Kołtacki
Heh, przez 10 lat swojej ciężkiej i niewdzięcznej pracy nie musiałem robić zdjęć Dodzie. Mam nadzieję, że sytuacja życiowa nigdy mnie do tego nie zmusi. Gdybym ją zobaczył, to nie wyciągałbym aparatu, żeby robić jej zdjęcia, tylko po to żeby mieć. No chyba, że będę musiał robić "kotlety" dla Vivy, czy innego Życia na gorąco. Nie daj Boże, choć człowiek nigdy nie wie jak nisko upadnie :D
@Kasia
Wiem, wiem, ale musiałem do końca żółć spuścić, bo już mnie zalewała ;)
Prześlij komentarz