środa, 20 października 2010

Kuchnia.tv

A dokładnie prezenterzy kulinarni.

Przyznaję bez bicia, nałogowo oglądam ten kanał. Lubię wszystko co jest związane z gotowaniem, jedzeniem i jego serwowaniem. Uwielbiam oglądać ludzi, którzy z pasją tworzą posiłki. Uwielbiam jeść. Jeśli ktoś kojarzy skecz z Jedzerem, z filmu "Hi Way", może sobie wyobrazić mnie przy posiłku ;) Niedościgłym mistrzem wśród "jedzerów" jest Miły, ale to zupełnie inna historia.

Nie lubię natomiast udawanego "jedzerstwa", które obserwuję w prawie każdym programie kulinarnym. Pod koniec, prezenter smakuje przyrządzoną przez siebie potrawę. Zazwyczaj w tym miejscu wkrada się fałszywa nuta. Nim rozprowadzi językiem, nim rozdrobni szczękami, nim do kubków smakowych dotrze pełen bukiet, z ich gardła wydobywa się przeciągłe: "Mmmmmmmmm". Odrobinę za wcześnie moi drodzy, sekundę, ułamek sekundy za szybko. Ciężko mi uwierzyć, że nim dobrze zamkniecie usta, powala Was smak stworzonej potrawy ;)

7 komentarzy:

tom pisze...

przecież oni tego po prostu nie lubią i to mmmm jest zakamuflowanym powstrzymywaniem odruchu wymiotnego. :)

Leniu pisze...

Wiesz, też podejrzewałem, że nie każda z tych potraw jest mmmmmmm ;)

tom pisze...

Swoja drogą jakbyś naprawdę umiał gotować jak Ci panowie w tv to sam zapach powalałby Twoich degustatorów w spazmy rozkoszy :P

Leniu pisze...

Penie tak :)
Ale, zawsze jest jakieś ale ;) Mam w pamięci wizytę w cukierni ś.p. Pokojskiego, który pokazał mi różnicę, między aromatem maślanym z Szwajcarii, a z nie pamiętam skąd. Później wytłumaczył mi, że prawdziwe masło nie ma zapachu. Ot tajemnica "świeżej osełki masła".
Panie, teraz to takie czasy, że nieważne co oferujesz, bylebyś błyszczącymi złoceniami pokrył.

drzewo pisze...

Nie wszystko masło co się maśli...

drzewo pisze...

Smakoszom z tv zalecam aby wylizali swoje talerze na błysk, czyli to co robią po kryjomu wszyscy gdy potrawa jest szczerze mmmmmmmm;
ale to już by podciągnięto pod pornografię,eh

Leniu pisze...

Bez względu na to czy sztuka wysoka czy nie, zawsze można podciągnąć pod pedofilię.