wtorek, 19 października 2010

Zabójstwo w biurze PiS

I gdzie się wydarzyło? W Łodzi. Jak nic miasto szatana.


20.10.2010
PS - Strach teraz napisać cokolwiek krytycznego na temat PiSu i Jarosława, bo zaraz będzie się miało na karku zarzuty o podżeganie lub pomocnictwo. Obłęd.

22 komentarze:

Kasia pisze...

i dlatego PiS przekształci się w sektę religijną odwołującą się do etosu pierwszych chrześcijan - zakład?;)

Kasia pisze...

w końcu pisowski kandydat na prezydenta Łodzi wołał już: nie zabijajcie nas!

[popraw literówkę w tytule;)]

szafot pisze...

jaki to paradoks - "sektę" PiS porównuje się do NSDAP bo chodzą z pochodniami (powtarzam że inne partie III RP też tak robili), ale to jednak przedstawiciela tej niby-sekty spotkał mord polityczny, jaki stosowali nazistowscy bojówkarze choćby na komunistach z KPD..

Leniu pisze...

@K
Hehe, ewolucja w sektę? Jarosław w białym ornacie z wzniesionymi nad wiernymi rękoma? Czemu nie, w tym kraju chyba wszystko jest możliwe :)
Z pisaniem mam jak ze śpiewaniem, nie umiem ale lubię, więc i litreówki się wkradają ;)

@Sz
Ok. Jakie partie tak robiły? NOP? ONR? Jeśli robiły to inne partie głównego nurtu, powiedz mi proszę gdzie i kiedy.

Mord polityczny powiadasz? A ja powiem, zabójstwo o podłożu politycznym dokonane przez niezrównoważonego człowieka. Tylko, że dla niezrównoważonego człowieka, jeśli już podejmie taką decyzję, każde powód/podłoże będzie dobry. Tak sądzę. Zadziwiasz mnie Szafocie. Nie widzisz zasadniczej różnicy między pogromami nazistów a działaniem, najprawdopodobniej, niezrównoważonego człowieka? Kładziesz między nimi znak równości? Czy myślisz, że jeśli Jarek nie jest bohaterem mojej bajki, to kupię broń, żeby go zabić?
Porównanie do PiS do NSDAP? Trudno nie porównywać, jeśli używana przez nich symbolika, kojarzy mi się jednoznacznie. Pewnie jestem w mniejszości :P
Mam nadzieję, że na tym podobieństwie się skończy, choć z tego co widzę, Jarosław idzie na całość. Mam wrażenie, że nie zawaha się "podłożyć ognia". Bo to nie "Polska jest najważniejsza", a najważniejsza jest władza. Nie dziwi mnie to, bo jak już kiedyś pisałem, widziałem w kwietniu ten szalony błysk w jego oku.

tom pisze...

do szafota
1. Była taka partia nazywała się Porozumienie Centrum co paliła kukłę prezydenta.
2. Na olimpiadzie tez pali się pochodnie i co z tego?
3. Kto sieje wiatr ten zbiera plony
4. Mord polityczny? - toż to zamach stanu, porównywalny zabójstwem JFK, postaraj się o własne zdanie a nie powtarzaj za p. Błaszczakiem, bo jeżeli to jest mord polityczny to czym była zamach na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda 28 czerwca 1914 roku?
5. Dostrzegam korelację między merytorycznością wypowiedzi Twoich a jakością fotografii :) - Tak trzymaj!

tom pisze...

ach zapomniałem... i nie dajmy sobie wmówić że czarne jest czarne a białe jest białe bo do anarchii droga gotowa. Pomóc nam może tylko "As". :P

szafot pisze...

Proszę bardzo Platorma Obywatelska - 30 kwietnia 2004 http://blogmedia24.pl/node/37423 miała już wtedy swoje pochodnie:)

Problem w tym, że światli i wielce rozumni komentatorzy myślą że to domena tylko jednej partii.,... Wiec jesli mowisz o "symbolice" (dosc niejasny termin..) ktora sie kojarzy i zapewne pod nią rozumiesz te pochodnie to ja przyjmuję że po zrodle ktore podalem wyzej śmialo bedziesz tez mógł porownac do NSDAP Platformę. Ale pewnie sie wymigasz, prawda? :-)

Mnie zwyczajnie zadziwia i jednoczesnie smieszy że w Polsce tak latwo ludziom przychodza do glowy takie skojarzenia? A czy to NSDAP wymyslila pochodnie? Kto chce to sobie je zapala - Janosik też miał je miał w serialu TV.

A jeśli ktorys z politykow najczesciej zaklada czarne koszule jak Wacław Martyniuk to od razu jest on jak SS? To jest tok skojarzeń ktory widzę. ALe to juz sie nie podoba, prawda?...

Jaki PiS by nie byl to porownywanie tej partii do tej ktora zapoczatkowala zbrodnie milionow ludzi to podłość.

szafot pisze...

@Tom, odnośnie pkt. 5
czy mógłbyś to rozwinąć?:)

tom pisze...

z ostatnich doniesień: kręcił się tam po Łodzi w zeszłym tygodniu mistrz Woland w towarzystwie jegomościa podobnego do Putina, oczywiście z rudym kotem o wilczych oczach, obecności gajowego nie stwierdzono...

tom pisze...

Drogi Szafocie nie mógłbym. Mądrej głowie dość po słowie :). Propozycja, przeczytaj sobie tekst autora tego blogu na głos, bo czytasz a jakbyś nie rozumiał. Jest takie pojęcie jak kontekst co czyni dany symbol takim a nie innym. Na spotkaniu z papieżem JP II w Loreto tez mieliśmy pochodnie a le ich symbolika była inna w zestawieniu za hasłami na transparentach niesionych przez pochód na krakowskim przedmieściu. Nie rozumiesz tego? Może nie chcesz? Spróbuję jeszcze raz:
"Kasia robi laskę"
a). W ramach zajęć technicznych w prezencie dla dziadka - Kasia robi laskę.
b). Kasia robi laskę. Najczęściej w podziemiach galerii handlowej bo chce sobie kupić torebkę Versace.

dostrzegamy różnicę wynikającą z kontekstu, podobnie ma się to do symboli gestów itp.
uff!

Jak powiedział Dickens wystarczy kilka minut rozmowy z wyborcą żeby stwierdzić ze demokracja to bardzo zły system.

zadanie domowe czy należy te słowa potraktować dosłownie i stwierdzić że Dickens był wrogiem demokracji? Mając na uwadze tematykę i treść Jego literatury?

odpowiedź zachowaj dla siebie

zafrasowany Tom :P

szafot pisze...

Zafrasowany Tomie, a potrafisz odniesc sie do relacji prasowej, ktora podalem wczesniej? Czy jednak inna partia choćby i miala też swoje pochodnie w pochodach, to jest jednak już "cos zupelnie innego". Mam wrazenie że najlatwiej podpiąć magiczne slowa: symbolika, kontekst, skojarzenia i wszystko staje sie jasne w umyslach ktore chcą rozumiec cos tak jak chcą :D

Podobnie jak i ta kwestia że odnosisz sie do merytoryczności moich wypowiedzi i jakości fotografii ale niezrozumiale nie masz odwagi powiedziec wprost co myslisz, zaś tylko chowasz sie za rzuconą propozycją domyślania się co miales na mysli. Odwagi.

Ponad wszystko, nasza dyskusja nie jest dialogiem zwolennikiem dwóch obozów - ja przynajmniej nie czuję sie przedstawicielem żadnego. Smieszy mnie tylko, że ludzie tak łatwo, a do tego w niby intelektualny sposob nadają komus takie a nie inne metki i zarzucają tak mocne porownania.

tom pisze...

Drogi Szafocie, nie brakuje mi odwagi tylko mam dużo delikatności, a jeżeli chcesz proszę:
1. gazeta polska - zawsze myślałem że ze szmat się robi gazety a nie z gazety szmatę.
2. Nie rozumiesz pisanego tekstu, udowodniłeś to po raz kolejny, a zdjęcia... nie dam się sprowokować

To wszystko, dialog jest wtedy gdy jedna strona rozumie co druga mówi, a wymiana zdań z Tobą zaczyna uwłaczać mojej inteligencji.
Quod erat demonstrandum

tom pisze...

Mam raka, zostało mi siedem miesięcy życia. Musiałem uporządkować swoje sprawy (mężczyzna sprzedał dom, oddał licencję taksówkarską, rozwiódł się z żoną) - tak źródła serwisu gazeta.pl relacjonują rozmowę zatrzymanego Ryszarda C. z pilnującymi go funkcjonariuszami.

Mężczyzna opowiadał im, że czyn swój planował od roku i niekoniecznie chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego, ale

"jakiegokolwiek polityka, obojętnie jakiej partii, żeby nie czuli się tacy pewni siebie".

Leniu pisze...

@Szafot
Oczywiście, że się wymigam :)
Ba, podeprę się wieloletnim doświadczeniem, pożal się Boże, fotoreportera :)

Na zdjęciu widzę dwie pochodnie. Pytanie brzmi, czy fotoreporter "GP" był ciapą, i nie potrafił zamieścić w kadrze (spłaszczyć) większej ich ilości, i to robiłoby wrażenie określonych marszy, czy więcej ich nie było. Przyznasz, że dwie pochodnie, o ile były tylko dwie, to nie jest pochodni dziesiąt, co kojarzy się mi jednoznacznie, bo jestem zindoktrynowany przez mającą krew na rękach GW i TVN :)

Co do symboliki, podeprę się Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbolika , i powiem Ci, że sam bym nie sprawdził leksykalnego znaczenia tego słowa, gdybyś mnie do tego nie zmusił. Jednak po sprawdzeniu, cóż... mam rację :) Wyrzuć dzieło literackie/dzieło sztuki, i voila.

W temacie czarnych koszul, to pierwsi chyba założyli je włoscy faszyści, ale to pewnie wiesz skoro interesuje Cię ten temat. Nie ukrywam, że mnie interesuje. Kierując się tą logiką można powiedzieć, że związkowcy to faszyści, bo etymologia słowa jest podobna :)

I powtórzę do znudzenia, w tym konkretnym zachowaniu PiSu moje skojarzenia są jednoznaczne, jak na razie TYLKO w tym, czas pokaże jak będą się zachowywać dalej.

Podłość rzekłeś. Nie uważam się za podłego człowieka, choć ciężko być obiektywnym mówiąc o sobie. Uważam za podłość wykorzystywanie tragedii w celach politycznych. Żeby była jasność, PO jako partia polityczna też to robi, vide dopalacze, ale PiS robi to z mniejszym taktem. A mimo wszystko, jestem estetą ;)

@ tom
"jakiegokolwiek polityka, obojętnie jakiej partii, żeby nie czuli się tacy pewni siebie"
Masz Pan niesamowitą umiejętność wyszukiwanie informacji które mnie omijają. Zaczynam powątpiewać w swoje umiejętności researchu.

@Szafot
Nie ma się co wstydzić posiadania poglądów politycznych. Nie ma się co zapierać. Choć może masz rację, mnie za ujawnienie sympatii politycznych spotkały nieprzyjemności :) No, może nie tylko za to :)

szafot pisze...

Tomie jestes przezabawny w swojej wybiórczości - gardisz z miejsca relacją prasową bo pochodzi z gazety której nie lubisz (a przeciez nie musisz czytac tekstu - wystarczy sama fotografia tam zamieszczona i chyba nie powiesz że to fotomontaż)... Ale juz z drugiej strony calkiem ufasz relacji dziennikarzy GW odnosnie tego co rzekomo powiedzial ten sprawca z wczoraj. Ech..

szafot pisze...

@Autor tego bloga: Nie odmawiam nikomu tego że mozna kogos obwiniac za wykorzystywanie tragedii do celow politycznych, bo tak sie faktycznie dzieje. Tylko widze że wiele osob obarcza tylko jedną stronę. Ja obserwujac co sie dzieje, potrafie dostrzec te wine po obu stronach. Przykladow jest wiele. Najwiekszym problemem jest zacietrzewienie i wewnetrzna blokada przed uczciwym spojrzeniem na wszystkie strony.

Leniu pisze...

PS - "GP" wygrzebała jedno zdjęcie ze swojego archiwum. Pewnie fotoreporter w polu "keywords", wpisał pochodnie. Jak to się ma do urządzanych regularnie marszy PiSowskich? Obrońcy krzyża muszą oświetlać sobie drogę, żeby się nie potknąć? Tym niemniej dzięki za info :)

tom pisze...

leniu, ja tylko mam dobre narzędzia które same wykonują research za mnie. Co ciekawe zamieszczenie cytatu za gw jest równoznaczne z całkowitym zaufaniem. WTF?

Jakim trzeba być idiotą żeby oceniać gazetę po samym zdjęciu bez przeczytania artykułu?

.."gardisz z miejsca relacją prasową bo pochodzi z gazety której nie lubisz (a przeciez nie musisz czytac tekstu - wystarczy sama fotografia tam zamieszczona i chyba nie powiesz że to fotomontaż)"... hahaha


piszę do Ciebie, bo jak wspomniałem wcześniej Szafot odbiega daleko od moich adwersaży którzy, umieją czytać ze zrozumieniem i formułować posty które nie przeczą sobie wzajemnie... nudzi i mierzi mnie ten Pan.

zresztą na pohybel...

do miłego :)

szafot pisze...

AdwersaRZ. Faktycznie wolę odbiegać.

tom pisze...

Ten się nie myli co nic nie robi. Rozumiem, że zajęło ponad dobę odnalezienie słowa ;). Touché! Faktycznie włosy stają dęba. Zawstydziłem się i zarumieniłem. Choć pokonany ortograficznie dalej podtrzymuje zdanie, że nie Jesteś dla mnie adwersarzem. Dlaczego?
Ponieważ:
Przeczytałem Twoje posty jeszcze raz kilkakrotnie licząc na to, że będę mógł się odgryźć jakimś "ortem" - niestety :( napisane piękną polszczyzną. Czuje się zdruzgotany co gorsza (o zgrozo) dostrzegam dziś miałkość swoich argumentów i to, że tak naprawdę w wyniku intelektualnego niedorozwoju - "mente captus" - spieram się z rzeczami będącymi oczywistą oczywistością i do tego jeszcze z błędami wyrażając tym pogardę dla języka ojczystego i swego oponenta (starajmy się unikać pułapek ortograficznych). Tym razem obiecuję najpierw myśleć później pisać lub mówić. Może nie będzie mi później tak wstyd. Zdruzgotany, pokonany ale pełen wiary, z wypiekami odkrywający rzeczywistość na nowo. Tom
Dziękuję!

p.s. EUREKA! "adwersaża" w edytorze komentarzy podkreśla na czerwono, a "adwersarza" nie. Do wczoraj myślałem, że podkreślenie to pochwała dla wyjątkowo celnie użytych słów lub bon motów,tym czasem nie - to wskazówka dla matołków. Jestem już troszkę lepszym Polakiem. :)

Leniu pisze...

Uuuuu. Poszło na noże. Panowie! Do pierwszej krwi! :)

tom pisze...

hehe, ale ja jestem pacyfistą no i ekologiem oczywista :)