niedziela, 8 lutego 2009

Sahara


Zdumiała mnie niesamowita prostota i czystość tego miejsca. Składa się z nieba, słońca, piasku i wiatru. Połączenie dwóch ostatnich od razu uświadamia do czego służy chusta. Peeling serwowany przez naturę. Bolesny.

5 komentarzy:

Kasia pisze...

fenomenalne to (naturalne) tło...

Leniu pisze...

Kuweta nie do ogarnięcia, jak to powiedział pewien kot :D

Kasia pisze...

znamy znamy tego kota;)

szafot pisze...

super super - aż się się krzyknąć:
"Stasiu, Stasiu!! Wielbłądy uciekają!" :D

kingsajz pisze...

Ale te konie garbate:))) zgadnij kto:)